Minusowa temperatura potrafi wymrozić. Podobno bakterie, wirusy, stopy, nos i ręce. Skutecznie także wymraża mózg, nie zapominając o procesach twórczych. W taki oto sposób, mam dziurę we łbie niesamowitą, to na pewno przez to, że nie nosiłam czapki. Myślę codziennie, że to na pewno przez zimno, że to taki kryzys zimowy, zmęczenie organizmu i inne wymówki, a nie wyczerpanie się mojego jakże ogromnego i fantastycznego talentu pisarskiego :)) Na usprawiedliwienie, zerkajcie na stronę http://ekomama.pl/ gdzie recenzje eko kosmetyków m.in. mojego autorstwa, a w lutym recenzje dwóch książek na http://podprad.pl/ksiki Może gdy w końcu zmuszę się do napisania tekstu o slow foodzie, mózg pod wpływem pracy jakoś odparuje i znajdziecie tu też coś dla siebie? Liczę na to!
A jak macie tekstowe pomysły, czekam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz