Strony

piątek, 17 sierpnia 2012

Damą być


Mimo że od czasu dłuższego towarzyszy w życiu mi jedna osoba, za każdym razem kiedy ma katar, prosi mnie o chusteczkę. Ja, jako że kataru nie mam nigdy, a niezwykłą umiejętność do ubrudzenia się czymkolwiek do jedzenia nie uważam za wystarczająca, aby zagracać moją torebkę, rozczarowuje ową osobę i odchodzi z kwitkiem. Nie jest jednym z tych, co to katar połkną, albo niczym żurki spod monopolowego zatykając jedną dziurkę, drugą wydzielinę usuną. Pędzi więc, na łeb na szyję, do innej dziewuchy w towarzystwie, bo pewnie chusteczkę ma. I ma, bo jest damą.

Prawdziwa dama ma więc w torbie chusteczki np. na wypadek pewnego delikwenta, co ma katar, albo gdy ktoś sobie palec rozetnie nożykiem do listów, czy dlatego, że w toaletach publicznych papier ma podejrzane pochodzenie. Nosi też  grzebienie, by grzyweczkę przeczesać w momencie każdym, potarganego kitka ujarzmić, bo damie nie wypada kołtuna mieć na głowie. Jeszcze ktoś pomyśli, że i w środku, znaczy w głowie, bajzel jest. Gdyby ciśnienie niskie było, albo za wysokie, warto mieć ze sobą parę tabletek przeciwbólowych. Nawet, kiedy upał i żar się z nieba leje, może być(przecież to jest OCZYWISTE!) urwanie chmury, więc opcję są dwie- albo parasolka, modna jakaś, w kropeczki, groszki lepiej, albo... wykonany z siatki płaszczyk(gdyby przy urwaniu chmury było tornado i gwizdnęło nam parasol). Nawet jeśli menstruację ma regularną nosi i tampony i podpaski, udowadniając przy tym przezorność innym nie-damom. Lusterko, na wypadek makijażowych poprawek szminką, którą wyjmuję z jednej z dwóch kosmetyczek. W drugiej- wcześniej wspomniane tabletki, tampony, plastry, bandaż, temblak, może kule...? Chcąc być jak bohaterki Seksu w wielkim mieście, światowe takie i zabiegane, nosi notatniki, a wraz z nim parę długopisów, możliwe, że na każdy dzień tygodnia inny kolor. Wiadomo, że damy nie nocują poza domem, ale znam i takie, co noszą ze sobą majty i szczoteczkę do zębów...

Damy czują się więc damami w 100 procentach! Mają wszystko, co NIEZBĘDNE do życia, zaskakują przystosowaniem do każdej sytuacji, są takie przezorne i ubezpieczone. Problem tylko w tym, że nosząc takie wielkie torby wyglądają jak wielbłądy, a nie damy. Co by było, gdyby miały dzieci a wraz z nimi kredki, soczki, jabłuszka, pieluchy, mokre chusteczki...? Nie... damy chyba dzieci nie mają. Najwyżej łasiczki. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz